Targi, rynki i hale sprzedażowe to idealne miejsce dla osób, które chcą kupować świeże sezonowe warzywa od lokalnych producentów. Czy w takich miejscach można robić zakupy do wielorazowych woreczków?
Zakupy do własnych woreczków są możliwe w dużym supermarkecie i na małym straganie warzywnym. Przedstawiamy kilka sposobów, które ułatwią zakupy bez plastiku na targach.
Zakupy na targu, kiedy towar nakłada kupujący
Wielorazowych woreczków najłatwiej używać w miejscach, gdzie towar można nakładać samodzielnie. Po prostu stajemy obok skrzynki z wybranymi warzywami, wkładamy je do naszego woreczka, a sprzedawcy podajemy całość jedynie do zważenia. Warto pamiętać, że nie każdy sprzedawca pozwala na samodzielne wybieranie produktów ze skrzynki- uszanujmy to. Podczas pakowania starajmy się również dotykać tylko te owoce, które faktycznie chcemy zapakować. Nikt nie lubi owoców, które ugniatało wcześniej kilkanaście osób.
Zakupy z wielorazowymi woreczkami, kiedy towar podaje sprzedawca
Większym wyzwaniem jest sytuacja, gdy towar nakłada sprzedawca. Trzeba zachować czujność. Najlepszym sposobem na uniknięcie niechcianej foliówki jest trzymanie w ręku swojego woreczka i podanie go sprzedawcy na samym początku zakupów. ZANIM powiemy mu jaki produkt chcemy, aby nam nałożył. Można powiedzieć np. „Poproszę zapakować do tego woreczka 2 kg ziemniaków”. Czasem trzeba będzie powtarzać „bez siatki” za każdym razem, kiedy obsługująca nas osoba będzie chciała sięgnąć po plastikowe opakowanie.
Czy zakupy z wielorazowymi woreczkami na targu są trudne?
Może się wydawać, że zakupy z woreczkami na targach są trudniejsze niż te w samoobsługowym supermarkecie. Faktycznie, można napotkać drobne trudności. Czasem nie jest łatwo kilka razy powtórzyć, że „naprawdę nie potrzebujemy woreczka na ten pęczek rzodkiewek”. Zakupy w takich miejscach mają jednak niepowtarzalny urok.
Sprzedawcy nie chcą „wcisnąć” nam foliowej zrywki na siłę, ich próby wynikają z dobrej woli i starania o to, aby „klient był zadowolony”. To konsumenci nauczyli ich, że muszą rozdawać za darmo siatki i opakowania, bo inaczej nikt od nich nic kupi. Klienci z własnymi woreczkami czy pojemnikami to także dla nich, duża odmiana.
Zakupy z wielorazowymi woreczkami na targach dają dużo większą satysfakcję niż te w sieciach handlowych. W takich miejscach mamy okazję do nawiązywania interakcji z osobami, które znają się na produkcie jaki sprzedają. Możemy zapytać jakie ziemniaki są najlepsze na frytki, a które lepiej sprawdzą się jako dodatek do zupy. Dowiedzieć się skąd pochodzi produkt, który kupujemy, jaka to odmiana i co tak naprawdę będziemy później jeść. Wybranie na zakupy małego sklepiku lub straganu wspiera także lokalne rolnictwo. To też miejsca, w którym nasze woreczki mogą wywołać dyskusje o konieczności dbania o planetę i przyczynić się do zwiększenia świadomości kolejnych osób. Warto promować wielorazowe woreczki w takich miejscach.